"Trójca Święta" A. Rublov - sztuka nie dla ateistów. |
wpisała taką opinię:
"Witaj. Myślę, że to właśnie ateiści korzystają najbardziej z dorobku kulturowego wszystkich chrześcjan."
Praktycznie, po zastanowieniu się, można łatwo dojść do wniosku że sama opinia "grzebaly" jest dokładnie dowodem na coś zupełnie przeciwnego. Przecież to naiwna bzdura.
To wierzący najbardziej korzysta z dorobku kulturalnego ludzkości. Dlaczego? - to proste. Sztuka sakralna istnieje od zarania ludzkości. Żeby ja zrozumieć, przeżyć, trzeba wierzyć, czyli odczuwać jej sens. Rozejrzyjmy się po świecie. Największe i najpiękniejsze zabytki świata związane są z wiarą. Dlaczego ateista nie jest w stanie w pełni odebrać piękna tej sztuki? Porównam to do oglądania albumu rodzinnego przez dwie osoby: członka rodziny i zupełnie obcego. Członek rodziny patrząc na każde zdjęcie odczuwa emocje, wspomnienia, radość lub smutek, bo wiąże się to bezpośrednio z jego życiem i przeżyciami. Obcy patrzy na zdjęcia, przyjmuje do wiadomości informacje, ale nie jest w stanie empatycznie doświadczyć tego co widzi . To jego nie dotyczy. Jest obce. Może co najwyżej subiektywnie ocenić techniczną jakość zdjęcia czy sztukę fotografa. Czyli dla tego obcego zdjęcia są albo ładne, albo brzydkie. I nic więcej.
Bez porównań:
Sztuka sakralna niesie dla wierzącego ogromny ładunek emocji, przesłań, wiedzy. Kształtuje jego środowisko i wtapia się w dotykalną codzienność. Sztuka związana z religią kształtowała cywilizacje.
Ateista może co najwyżej subiektywnie ocenić poziom artystyczny dzieła sakralnego, czyli albo mu się ono podoba albo nie.
Żal mi ateistów.
A niewierzący, że korzystają z dorobku kulturalnego wszystkich chrześcijan, to niewątpliwe. W końcu współczesna sztuka ma swoje korzenie właśnie w sztuce sakralnej.
Mam dla "grzebaly" próbkę sztuki sakralnej z której niech odniesie większą korzyść niż wierzący. To Ikona Trójcy Świętej Rublova.
No, chyba że po kontemplacji się nawróci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz