wtorek, 9 września 2014

Jan Chrzciciel do deesis

Wreszcie ukończyłem pierwszą ikone do deesis jakie tkwi w mojej głowie od dawna.
To wizerunek Jana Chrzciciela. Pisanie ikon z Jego wizerunkiem sprawia mi radość i mam przekonanie o słuszności drogi. Wręcz czuję przyjemny obowiązek podejmowania takiej pracy.
Święty Janie. Jesteś przy mnie, wiem. Szkoda że jestem za głupi by umieć tę bliskość wykorzystać tak jak powinienem. Pomódl się w mojej intencji do Pana bym zasłużył na Twoją obecność i pomoc.


poniedziałek, 8 września 2014

ELEUSA dla Głogowa

Dzisiaj zakończylismy pisanie ikony Eleusy dla przyjaciół w Głogowie.
Wielkość 47cm x 60cm
Jako wzór wybraliśmy współczesną ikonę grecką.
Staraliśmy się zachować to wszystko co poruszyło nas w oryginale.
Matko Boża, niech ta ikona będzie naszą modlitwą - podarunkiem w dzień Twoich urodzin.



Matko Jezusa, módl się za nami.

/ze strony http://www.sp.ceti.pl/:
ELEUSA:
Tradycja Kościoła przypisuje pierwsze ikony Matki Bożej św. Łukaszowi Ewangieliście. Miał on namalować trzy wyobrażenia zaraz po zesłaniu Ducha Św. Jedna z nich należy do typu Hodigitria (Odegetria) czyli "ta, która jest przewodniczką w drodze". Dziewica i Dzieciątko Jezus są przedstawione frontalnie, twarzą ku widzowi. Obie postacie przedstawione w sposób majestatyczny i dostojny. Wizerunek ten podkreśla przede wszystkim Boskość Dzieciątka. Druga miałaby przedstawiać samą Najświętszą Dziewicę. Jednak wiadomości co do jej kształtu i powstania są niejasne. Łączy się ją z wyobrażeniem Matki Bożej z cyklu ikonograficznego Deesis, tzn. Matki Bożej kierującej swą modlitwę do Chrystusa. Trzeci typ ikony przypisywany św. Łukaszowi zwany jest Umilenije (Eleusa), to znaczy miłościwa, współczująca lub Matka Boża czułości. Przedstawia Maryję i Dzieciątko Jezus w geście wyrażającym czułość, który podkreśla naturalne ludzkie uczucia, matczyną serdeczność i miłość. Poza ikonami przypisywanymi św. Łukaszowi, tradycja wschodnia mówi o ikonie powstałej w cudowny sposób, a nie sporządzonej ludzką ręką, tzw. Matka Boża Liddyjska. Cudowne pochodzenie tej ikony było z pewnością przyczyną, dla której łączono ją z wizerunkiem Jezusa Chrystusa nie ludzką ręką uczynionego (Acheiropoietos). Cudowną opowieść o jej powstaniu włączano do liturgii wielu ikon Najświętszej Dziewicy, np. do liturgii Matki Bożej Kazańskiej.   Najstarsze przekazy historyczne dotyczące ikon św. Łukasza pochodzą z VI wieku. Historyk bizantyjski Teodor zwany Lektorem opisuje przesłanie do stolicy Konstantynopolu z Jerozolimy przez cesarzową Eudoksję ikony św. Łukasza dla swej siostry Pulcherii.  Zaś św. Andrzej z Krety i German, patryjarcha Konstantynopola wspominają o tejże ikonie znajdującej się w Rzymie. Miała ona być namalowana za życia Najświętszej Maryi Panny i przekazana do Rzymu "dostojnemu Teofilowi", które wymieniają Ewangelia św. Łukasza i Dzieje Apostolskie. 

Kolejne wieki czci oddawane świętym ikonom Najświętszej Maryi Panny przynoszą kolejne wydarzenia. Tak oto z końcem XI a początkiem XII wieku posiadamy pierwsze świadectwa o istnieniu najstarszej ikony typu Eleusa , zwanej Matką Boską Włodzimierską. Jej kult szczególnie rozpowszechnił się na Rusi Kijowskiej. Sam papież Jan XXIII ogłosił ikonę Matki Bożej Włodzimierskiej symbolem i patronką jedności Kościoła. Nie jest to bynajmniej demagogia, ale uzmysłowienie sobie wielkiej roli jaką odgrywa Matka naszego Boga w jedności chrześcijan wszystkich Kościołów. Ikona pochodzi najprawdopodobnie z Konstantynopola z czasów dynastii Komnenów. Badania historyczne oraz konserwatorskie plasują ją między 1125 a 1130. Wówczas to patryjarcha Konstantynopola Łukasz miał ją ofiarować Jurijowi Dołgorukiemu, księciu Kijowa. Od tego momentu jej historia jest opromieniona wieloma cudami wraz z cudownym umiejscowieniem jej we Włodzimierzu. Książe chcąc rozsławić cudowny wizerunek Matki Bożej wybrał się, w podróż na północ Rosji. W pewnym momencie konie i cały orszak odmawiają posłuszeństwa. Książe wraz ze świtą, chcąc uprosić pomoc od Boga, odprawił przed ikoną, krótkie nabożeństwo (moleben), co odmieniło całą sytuację. Wydarzenie miała miejsce w okolicach Włodzimierza.