W pewnych specjalnych okolicznościach namówiono mnie, bym namalował fragment (kadr) ikony Matki Bożej Włodzimierskiej, jaki jest widoczny w logo Zespołu Filmowego ICON ( znamy z produkcji filmu PASJA).
Jest spore grono osób których to logo fascynuje. Ja również doceniam autora i sam pomysł.
Stwierdziłem że muszę się pojąć takiej próby. Może ułatwi zrozumienie, co tak zatyka dech w piersiach, gdy to logo ukazuje się na ekranie.
Nie wiedziałem jak do tego podejść. Czy taki fragment jest tylko zwykłym obrazem, czymś w rodzaju hiperrealizmu, czy też wymaga podejścia z pełną atencją, jak do ikony.
Nie wiem, czy logo powstało tylko w wersji cyfrowej, czy też ktoś już je namalował. Dlatego pierwszym pewnikiem było to, by sugerować się tylko samym kadrem. Nie kopiować.
Obraz ma wielkość 70cmx100cm. Maluję temperami i farbami akrylowymi.
Najważniesze było - obraz czy Ikona?
Podczas przygotowań do malowania, a właściwie pisania, przewijało mi się mnóstwo myśli.
Dopóki myślałem o zadaniu jak o obrazie, coś mnie powstrzymywało od rozpoczęcia pracy. Nie jestem malarzem, jestem ikonopisem.Nawet nie zdawałem sobie sprawy, jak mocno tkwi w ikonopisie bariera zabraniająca zeświedczania sacrum. Dopiero jak "skapitulowałem", zrozumiałem że nie jest to żaden fragment, tylko cały wizerunek Matki Bożej.
Prosiłem Ducha Świętego i Matkę Bożą o pomoc przy tym zadaniu. I pomoc przyszła podczas modlitwy. "Piszesz IKONĘ" - zrozumienie tej prawdy było bardzo silne. Teraz wiem - TO JEST IKONA. Teraz jest dla mnie poza dyskusją.
Widzimy część napisaną, fragment tego, co doświadcza nasza dusza. Jak zawsze w ikonach - jest uchylonym oknem do piękna Świata Bożego.
Teraz stoję przed następną barierą - nałożeniem "spękań". Ten dzisiejszy wpis jest swojego rodzaju usprawiedliwieniem tej profanacji. Nie maluję dla siebie, tylko dla innego. Ten inny przeżywa kontakt z Matką Bożą Włodzimierską bardzo mocno. Kadr działa na niego jak cały wizerunek. Jednak w jego świadomości tkwi oryginał, którego wiekowość i miliony modlitw są nierozerwalnie związane se sobą i ...wyglądem tego kadru.
Po nałożeniu spękań będę odczuwał żal. Wiem to, bo już czuję i zmuszam się do kontynuowania pracy. Powinno zostać jak jest.
Prezentowany u góry obraz nie jest skończony. Zdjęcie zrobiono przed poszerzeniem nosa i ukończeniu "spękań".
Jako zadośćuczynienie świta mi szalony pomysł... Pozwól Matko Przenajświędsza, abym napisał kiedyś Twój wizerunek z Włodzimierza tak duży, by w całości objął pisany dzisiaj fragment. Amen
Piękne przeżycie,tą Osobą dla której Pan maluje jest Mel Gipson? o ile można wiedzieć?
OdpowiedzUsuńPiękne przeżycie,tą Osobą dla której Pan maluje jest Mel Gipson? o ile można wiedzieć?
OdpowiedzUsuńNie proszę Pana. Fragment ikony Matka Boska Włodzimierska z XI wieku posłuzył Panu Gibsonowi do zaakcentowania loga swojej wytwórni. Ja praktycznie przeniosłem kadr, fragment ikony na płótno, również odnosząc się do tej słynnej ikony. Kadr będący logo wytwórni jest wersją elektroniczną, mój obraz wersją malarską.
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńNapisałem już kilka fragmentów ikon i wszystkie były piękne - ten fragment również - jakies 2 lata temu. Gratuluje i pozdrawiam.
Piotr Szulec