sobota, 26 maja 2012

Błogosławiony Janusz z Uppsali - patron potrójnie aktywny

Dwa miesiące temu zadzwonił do mnie ks. Janusz z Kleosina. Poprosił o wykonanie ikony swojego patrona, Błogosławionego Janusza z Uppsali - biskupa.Zobaczył w internecie pierwszą ikonę tego błogosławionego o której pisałem tu: IKONA BŁ. JANUSZA Z UPPSALI  Podjąłem się zadania z ochotą, ku radości pomysłodawcy O. Janusza Jędryszka z Koszalina. Jakiś czas później znowu skontaktował się ks. Janusz z Kleosina. Tym razem poprosił o wykonanie jeszcze jednej ikony tego samego patrona. Widać patron szuka podopiecznych i nie przestaje działać. W kwietniu2012r zdarzyło się też kilkakrotnie, że zderzyłem się na ulicy z kapłanem z mojej parafii, ks. Januszem, który prowadzi kancelarię. I nie byłoby w tym nic dziwnego, tyle że mieszkam tu od 25 lat i nie pamiętam, bym spotkał ks. Janusza poza terenem kościoła Św. Rodziny. A tu w kwietniu, prawie dzień za dniem chyba ze sześć razy potykaliśmy się o siebie. Wiedziałem, że nie jest to przypadek. Że Bł. Janusz ma w tym swój udział. Dlatego wysłałem do kancelarii znane mi informacje o Bł. Januszu i zdjęcie pierwszej ikony. Ks. Janusz nie tylko ucieszył się z istnienia patrona Januszów, o którym nie wiedział, ale od razu zamówił ikonę. I tak miałem do wykonania trzy ikony tego samego błogosławionego.
Po namyśle postanowiłem nie tworzyć kopii oryginału, tylko bazując na nim tworzyć trzy wizerunki jak mi Błogosławiony dyktuje. Ogromnie sam byłem ciekaw czy pomimo takiej filozofii będzie podobieństwo postaci, boć wszak maluję każdą nie ze wzoru, tylko z "pamięci i z ducha".
No i wczoraj skończyłem pisać wszystkie trzy.


A oto efekt. Trudno mi samemu tak po prostu porównywać, ale mimo że każda twarz jest inna, niewątpliwie jest to ten sam człowiek, czyli postać wyraźnie mająca zaznaczone cechy charakateru i przekazu.
Dla mnie jest to dowód na "świętych obcowanie" i na łaskę Ducha Świętego, który pozwala ikonopisom widzieć ICH oczami duszy.
Myślę, że Bł Janusz zaakceptuje te trzy wizerunki i będę mógł dalej Go portretować w ikonie.
AMEN.

Bardzo się ucieszyłem , bo ikony te zostały zauważone i ocenione przez  Valerie Sokołową, członka i instruktora ikonopisania w PROSOPON School of Iconology.
a to treść tej opinii:
Piękna praca ze strony ducha i pod względem artystycznym. Każde z przedstawień ma swój nastrój i wygląda inaczej.
Pierwszy to marzyciel, drugi obraz - dojrzaly  mężczyzna. Trzeci ma cudowne, ciepłe oczy, które się śmieją. Wspaniałe.


Jest to dla mnie ważna opinia, bo szkoła uczy technik i pisania pięknej współczesnej ikony. 
Można to obejrzeć na stronie: http://www.prosoponschool.org/.


DZIĘKUJĘ.

2 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem. Jedyna prawdziwa ikona mojego ŚWIĘTEGO Patrona, jaką widziałem to właśnie pierwsza przez Pana pisana. Także te następne zdają mi się wiele mówić o Nim. Najserdeczniejsze dzięki.
    Janusz Stefan Rawicz-Pruszyński.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sw Janusz uczeń Sw Jacka dowiedziałam sie o nim z żywotów Świętych Polskich naszego historyka Feliksa Konecznego ur w Krakowie 1.11.1842 gdy 40 letni Biskup Zygmunt Szczęsny Felinski w Warszawie poświęcił Dom Zakonu Sióstr Miłosierdzia .....

      Usuń