Jan Chrzciciel
Ikona na płótnie 50cm x 60cm. Ta ikona "siedziała" mi w głowie od jakichś trzech lat.
Bardzo podobają mi się ikony rosyjskie z przełomu XVIII i XIX wieku, ale tylko te pisane techniką tempery bez naleciałości zachodnich. Próbowałem nawiązać do tego stylu w tym wizerunku. W rzeczywistości przejścia tonów i światła na ikonie rozkładają się dużo lepiej. Trudno na zdjęciu oddać niuanse starego złota.
Św. Jan pilnował bardzo odpowiedniego wyglądu i wyrazu twarzy. Nie dało rady obrócić głowy trochę bardziej w prawo, czy uciec ze spojrzeniem. Wyszło jak chciał. I chyba nie najgorzej.
Muszę się szykować do następnej wersji, tym razem na podobraziu drewnianym. Naprawdę cieszę się z napisania ikony tak długo tkwiącej w planach. Święty Janie, Poprzedniku - wstawiaj się za nami, a szczególnie tymi, którzy przychodzą na świat i przeznaczeni są do Chrztu Świętego.
Przytoczę krótką korespondencję, jaką wymieniłem z koleżanką artystką o olbrzymim dorobku i doskonałym warsztacie, Panią Krystyną:
P. Krystyna:
Jak
Pan to robi Panie Andrzeju, że sen przynosi Panu natchnienie. Niech Pan
odkryje rąbek tajemnicy, może i ja zabiorę się wreszcie do pracy
twórczej , bo od 2011 roku nic nie mogę stworzyć . Gratuluję i
pozdrawiam.
odpowiedź AB:
/.../ W moim przypadku z kolei w grę wchodzi ogromnie
obszerna historia ikon. Szeroka tematyka mocno związana z cywilizacją,
tak stara, że chowa w przeszłości cząstki piękna i przesłania w
rozlicznych dziełach o których zapominamy. Moje natchnienie to właśnie
odszukiwanie i przypominanie. Do tego to zadanie zlecone przez instancję
najwyższą, którego podjęcie się i wykonanie jest niesamowitym
zaszczytem. Kolejka tematów jest nieskończona. Ważne by być w stanie
sprostać zadaniu i spełnić warunki jakie ono wymaga.
Oby Bóg dał łaskę ciągłego "natchnienia" do tej pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz