Legenda o św. Jakubie
autor: Anna Ceglińska
/fragment/
autor: Anna Ceglińska
/fragment/
Wiele miejsc, posiadających jakąś legendę staje się celem pielgrzymek. Jeśli jest ono przedmiotem cudownej opowieści, może szybko stać się punktem odniesienia dla odwiedzających. Santiago de Compostela też posiada swoją historię. Już sama nazwa miasta, które, podobnie jak w wiekach średnich, od kilkunastu lat corocznie odwiedza tysiące pielgrzymów, posiada etymologię związaną z kultem jakubowym.
Jakub Starszy był synem Zebedeusza, bratem świętego Jana Ewangelisty. Różne źródła podają, że wraz z grupą uczniów przybył do Hiszpanii prowadzić na północy kraju prace misyjne (lata 33-43 n.e.), jednak z powodu niepowodzeń misji wrócił z powrotem do Ziemi Świętej. Tam zginął torturowany z rąk Heroda I Agrypy około roku 44 n.e. Wtedy świadkowie jego męczeńskiej śmierci zabrali ciało apostoła w kamiennym sarkofagu na łódź i odpłynęli, aby złożyć jego szczątki w innym, bezpiecznym miejscu. Przez Morze Śródziemne dotarli do Gibraltaru, skąd przedostali się na Ocean Atlantycki i przybili do północno-zachodniego krańca Półwyspu Iberyjskiego.
Dokładne miejsce przybicia łodzi to według legendy obecna miejscowość Finisterre, po łacinie znaczy to "koniec ziemi". Ten zachodni skrawek Hiszpanii był wówczas rzeczywiście końcem świata. Świadomość epoki nie znała innych kontynentów. Tu też kończyło się wówczas rzymskie panowanie nad Europą.
Właśnie u wybrzeży północnej Hiszpanii uczniowie Jakuba wydostali ciało na brzeg, zanieśli je kilkadziesiąt kilometrów w głąb lądu i pochowali na wskazanym miejscu. Podobno miał poprowadzić ich tam anioł. Miejsce pochówku zostało okryte tajemnicą z powodu wcześniejszych prześladowań w Ziemi Świętej. Zabroniono nawiedzania i kultu, a z czasem też zapomniano gdzie dokładnie spoczywają szczątki apostoła.
Dopiero po ośmiu wiekach od tamtych wydarzeń wyszła na światło dzienne wiedza o miejscu grobowca apostoła. Między latami 788 a 838 (niektóre źródła określają datę odnalezienia sarkofagu na 813 r.) odkryto relikwie, które uznano za jego szczątki. W legendach z tamtego okresu, m.in. autorstwa Izydora z Sewilli, podaje się, że pustelnik o imieniu Pelagiusz miał objawienie, w którym usłyszał, że "pole gwiazd" przywiedzie go na miejsce i ukaże mu grobowiec świętego już wtedy Jakuba. Święty Jakub to po hiszpańsku Santiago, a pole gwiazd po łacinie to campus stella. Stąd wywodzi się nazwa osady, w której zbudowano później sanktuarium: Santiago de Compostela.
Apostoł zyskał nawet przydomek Matamoros, czyli "pogromca Maurów". To jego posłannictwu przypisywano zwycięstwo w mitycznej bitwie pod Clavijo koło Logrono w 844 r. (istnieją spory co do tego, czy bitwa ta miała faktycznie miejsce). Starły się tam wojska dowodzone przez króla Asturii Ramira I z oddziałem Arabów wiedzionych przez Abderramana II. Jakub miał się wówczas ukazać na czele wojsk chrześcijańskich na białym rumaku z mieczem w dłoni. (Od tego miecza wywodzi się tzw. krzyż św. Jakuba, koloru czerwonego, którego ramiona przypominają głownię miecza. Miecz jest atrybutem apostoła, gdyż był narzędziem jego męczeńskiej śmierci). Dodał rycerzom ducha walki i pomógł zwyciężyć niewiernych, w ten sposób stał się opiekunem rekonkwisty. Walczący chrześcijanie mieli dodawać sobie ducha walki okrzykami San Jago bądź San Tiago.
Rozwój i rozkwit ruchu pielgrzymkowego
Na miejscu grobowca apostoła już w 1078 r. wyrosła na miejscu małej kaplicy romańska katedra, którą poświęcono w 1128 r., a od 1112 r. była siedzibą biskupstwa. W 1120 r. papież Kalikst II ogłosił Santiago stolicą metropolitarną, a w dwa lata później przyznaje kościołowi compostelańskiemu prawo obchodzenia Jubileuszu Roku Świętego. Miał on miejsce wówczas, gdy 25 lipca święto Jakuba przypadało w niedzielę. Wtedy pielgrzymi, którzy spełnili określone warunki uzyskiwali odpust zupełny.
Św. Jakub jest do dzisiaj patronem Hiszpanii i Portugalii oraz walczących z islamem (to szczególnie miało swoje znaczenie w okresie walk krzyżowych, wiele zakonów rycerskich obierało go wówczas za swego patrona). Poza tym jego opiece polecają się podróżni, sieroty, hospicja i szpitale oraz czapnicy i kapelusznicy (w ikonografii jest zwykle przedstawiany w nakryciu głowy).
Jakub Starszy był synem Zebedeusza, bratem świętego Jana Ewangelisty. Różne źródła podają, że wraz z grupą uczniów przybył do Hiszpanii prowadzić na północy kraju prace misyjne (lata 33-43 n.e.), jednak z powodu niepowodzeń misji wrócił z powrotem do Ziemi Świętej. Tam zginął torturowany z rąk Heroda I Agrypy około roku 44 n.e. Wtedy świadkowie jego męczeńskiej śmierci zabrali ciało apostoła w kamiennym sarkofagu na łódź i odpłynęli, aby złożyć jego szczątki w innym, bezpiecznym miejscu. Przez Morze Śródziemne dotarli do Gibraltaru, skąd przedostali się na Ocean Atlantycki i przybili do północno-zachodniego krańca Półwyspu Iberyjskiego.
Dokładne miejsce przybicia łodzi to według legendy obecna miejscowość Finisterre, po łacinie znaczy to "koniec ziemi". Ten zachodni skrawek Hiszpanii był wówczas rzeczywiście końcem świata. Świadomość epoki nie znała innych kontynentów. Tu też kończyło się wówczas rzymskie panowanie nad Europą.
Właśnie u wybrzeży północnej Hiszpanii uczniowie Jakuba wydostali ciało na brzeg, zanieśli je kilkadziesiąt kilometrów w głąb lądu i pochowali na wskazanym miejscu. Podobno miał poprowadzić ich tam anioł. Miejsce pochówku zostało okryte tajemnicą z powodu wcześniejszych prześladowań w Ziemi Świętej. Zabroniono nawiedzania i kultu, a z czasem też zapomniano gdzie dokładnie spoczywają szczątki apostoła.
Dopiero po ośmiu wiekach od tamtych wydarzeń wyszła na światło dzienne wiedza o miejscu grobowca apostoła. Między latami 788 a 838 (niektóre źródła określają datę odnalezienia sarkofagu na 813 r.) odkryto relikwie, które uznano za jego szczątki. W legendach z tamtego okresu, m.in. autorstwa Izydora z Sewilli, podaje się, że pustelnik o imieniu Pelagiusz miał objawienie, w którym usłyszał, że "pole gwiazd" przywiedzie go na miejsce i ukaże mu grobowiec świętego już wtedy Jakuba. Święty Jakub to po hiszpańsku Santiago, a pole gwiazd po łacinie to campus stella. Stąd wywodzi się nazwa osady, w której zbudowano później sanktuarium: Santiago de Compostela.
Apostoł zyskał nawet przydomek Matamoros, czyli "pogromca Maurów". To jego posłannictwu przypisywano zwycięstwo w mitycznej bitwie pod Clavijo koło Logrono w 844 r. (istnieją spory co do tego, czy bitwa ta miała faktycznie miejsce). Starły się tam wojska dowodzone przez króla Asturii Ramira I z oddziałem Arabów wiedzionych przez Abderramana II. Jakub miał się wówczas ukazać na czele wojsk chrześcijańskich na białym rumaku z mieczem w dłoni. (Od tego miecza wywodzi się tzw. krzyż św. Jakuba, koloru czerwonego, którego ramiona przypominają głownię miecza. Miecz jest atrybutem apostoła, gdyż był narzędziem jego męczeńskiej śmierci). Dodał rycerzom ducha walki i pomógł zwyciężyć niewiernych, w ten sposób stał się opiekunem rekonkwisty. Walczący chrześcijanie mieli dodawać sobie ducha walki okrzykami San Jago bądź San Tiago.
Rozwój i rozkwit ruchu pielgrzymkowego
Na miejscu grobowca apostoła już w 1078 r. wyrosła na miejscu małej kaplicy romańska katedra, którą poświęcono w 1128 r., a od 1112 r. była siedzibą biskupstwa. W 1120 r. papież Kalikst II ogłosił Santiago stolicą metropolitarną, a w dwa lata później przyznaje kościołowi compostelańskiemu prawo obchodzenia Jubileuszu Roku Świętego. Miał on miejsce wówczas, gdy 25 lipca święto Jakuba przypadało w niedzielę. Wtedy pielgrzymi, którzy spełnili określone warunki uzyskiwali odpust zupełny.
Św. Jakub jest do dzisiaj patronem Hiszpanii i Portugalii oraz walczących z islamem (to szczególnie miało swoje znaczenie w okresie walk krzyżowych, wiele zakonów rycerskich obierało go wówczas za swego patrona). Poza tym jego opiece polecają się podróżni, sieroty, hospicja i szpitale oraz czapnicy i kapelusznicy (w ikonografii jest zwykle przedstawiany w nakryciu głowy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz